Filmy choroba psychiczna, porwanie, obcy

Nastolatka z pomocą przyjaciół walczy z wampirami, demonami i innymi piekielnymi stworzeniami.

Para detektywów zostaje przydzielona do wyjaśnienia szeregu spraw paranormalnych.

Thriller psychologiczny wyprodukowany przez Revolution Studios, Życie, którego nie było, opowiada historię Telly Paretta (Julianne Moore) prześladowanej wspomnieniami śmierci 8-letniego syna Sama, który zginął w katastrofie lotniczej, jaka wydarzyła się 14 miesięcy wcześniej. Usiłująca normalnie żyć i pracować, kobieta zostaje pewnego dnia poinformowana przez psychiatrę, dr Munce (Gary Sinise), że cierpi na przywidzenia, jej syn nigdy nie istniał, a ona fabrykuje wspomnienia. Zszokowana Telly usiłuje znaleźć dowody istnienia Sama – zdjęcia, nagrania video, książki. Wszystko jednak zniknęło. Przekonana, że traci zmysły, Telly spotyka Asha Corrella (Dominic West), ojca jednej z ofiar katastrofy lotniczej. Wspólnie, zaczynają szukać dowodów na istnienie swoich dzieci i własną poczytalność.

Ziemie północnego Teksasu, 35 tys. lat p.n.e. Jeden z ówczesnych jaskiniowców wpada do szczeliny w lodowej pokrywie ziemi. Zostaje zaatakowany przez tajemniczą czarną substancje i ginie wkrótce potem. Podobny los spotyka kilkuletniego chłopca, który współcześnie wpada do tej samej groty. Pod jego skórę błyskawiczne przenika czarna substancja, która zabija go na miejscu. Tydzień później w siedzibie FBI w Dallas odkryta zostaje bomba. Agenci specjalni: Fox Mulder (David Duchovny) i Dana Scully (Gillian Anderson) próbują unieszkodliwić ładunek wybuchowy, ale bez powodzenia. Dochodzi do eksplozji. Tymczasem Mulder spotyka tajemniczego mężczyznę z papierosem w dłoni- podającego się za dawnego przyjaciela jego ojca- i dowiaduje się od niego w sekrecie o istnieniu międzynarodowego spisku...

Niewielkie, amerykańskie miasteczko odwiedzają głodni przybysze z kosmosu. Malutcy obcy atakują mieszkańców karmiąc się ich ciałami. W tym samym czasie do miasteczka przyjeżdża dwójka przyjaciół Derek i Bennett.

Film porusza głośny dziś problem wykorzystywania seksualnego dzieci. Pokazuje, jak głęboki wpływ mają podobne doświadczenia na życie młodych ofiar. Bohater filmu - Brian, nieudacznik wychowywany przez nadopiekuńczą matkę - wyparł z pamięci traumatyczne przeżycia. Dręczy go jednak luka we wspomnieniach, którą uznaje za skutek porwania przez kosmitów. Szukając rozwiązania próbuje odnaleźć Neila - chłopca, który pojawia się w jego snach, a który może być kluczem do rozwiązania zagadki „utraconych” pięciu godzin.

W małym miasteczku pięciu mężczyzn zarzeka się, że ich kolega został porwany przez UFO. Oczywiście nikt nie chce uwierzyć w ich historię, ale pomimo szeroko zakrojonych poszukiwań nie udaje się odnaleźć zaginionego. Sprawa wkrótce nabiera rozgłosu, ale oni wciąż przystają przy swoim.

Akcja filmu rozgrywa się w szkole średniej w fikcyjnym mieście Herrington, umiejscowionym w stanie Ohio. Szkoła, jak wiele dzisiaj, wysłużona, zaniedbana, borykająca się z brakiem środków na pomoce naukowe, komputery i wycieczki. Gronu pedagogicznemu też już by się przydał zastrzyk świeżej krwi. Dziewczęta i chłopcy w wieku dojrzewania, burzy hormonów, podrywają, wymieniają pierwsze pocałunki i trochę dokazują: sprzeciwiają się rodzicom, wojują z nauczycielami. I oto uczniowie i uczennice liceum Herrington będą musieli stawić czoła faktom, o jakich nie śniło im się w najkoszmarniejszych snach...